Słowem wstępu:

Encyklopedia "mówi": Bilard - gra sport. i towarzyska prowadzona na drewnianym lub marmurowym stole, pokrytym zielonym suknem i otoczonym elastycznymi bandami; wiele odmian, np.: snooker, pool, b. karambolowy, b. z grzybkiem.

Bilard jest grą i sportem przeznaczonym dla ludzi na poziomie. Nie jest to gra towarzyska typu karty. Wymagana jest tu pewna kultura i obyczaj. A sport ten jest przeznaczony dla wszystkich, bez względu na płeć, wiek czy sprawność. Jest to uniwersalny sport dla zawodowców, amatorów, doskonały pretekst, aby w miłej atmosferze spotkać się z przyjaciółmi.

 

Teraz trochę historii:
 

Dawno temu... gdy polowania, turnieje rycerskie i bale dworskie przestały wystarczać mieszkańcom pałaców i zamków zaczęto poszukiwać innych rozrywek. Wśród zabaw organizowanych w XIII w. w ogrodach i parkach znalazła się gra w bilard, której uczestnicy za pomocą zakrzywionego kija wbijali kule pomiędzy słupki. Przewrotna aura nie pozwalała kontynuować tej zabawy pod otwartym niebem. Przywędrowały więc kije i kule pod dach. Parkiety pałacowe i kunsztowne meble zaczęty przeżywać ciężki okres. Podczas zaciętych pojedynków rozgrywanych przez arystokrację i duchowieństwo obijano zabytkowe komody i stoły. Pękały wspaniałe wazy i salonowe tynki, co niezbyt cieszyło gospodarzy obiektów.W 1469 r. nadworny stolarz francuskiego dworu Henry de Vigne otrzymał od Króla Ludwika XI polecenie rozwiązania tego problemu. Przedsiębiorczy rzemieślnik zaprojektował i wykonał stół bilardowy, którego blat otoczony był bandami. Powstanie stołu wymusiło kolejne zmiany. Stracił rację bytu zakrzywiony kij, gdyż łatwiej było uderzać kule (bile) prostym kijem. Surowy dotychczas blat stołu bilardowego pokryto materiałem, co produkt Vigna jeszcze bardziej oddaliło od typowych stołów biesiadnych. Drewniane, bądź wykonane z kości słoniowej bile toczyły się więc znacznie ciszej, co grę czyniło mniej męczącą. Z każdym rokiem bilard stawał się coraz powszechniejszy. Umiejętność gry w bilard dawała też pewną formę nobilitacji.W 1475 r. z rąk króla Ludwika XI arystokrata Jacgues Tournebride otrzymał pierwszą licencję sali bilardowej. Jednym z wielkich pasjonatów gry był kardynał Richelieu, znany nam szerzej z powieści "Trzej muszkieterowie". Ogromne serce i zapał poświęcił bilardowi słynny władca Francji Ludwik XIV. W młodości spędzał przy stole bilardowym wiele godzin dziennie. Niezbyt zadowoleni byli z tego nauczyciele króla, którzy bezskutecznie próbowali nakłonić władcę do zajęć lekcyjnych. Jak podają źródła, w wieku 14 lat "Król Słońce" niezbyt dobrze czytał, za to wspaniale grał w bilard. W tamtym okresie rozwój gry następował nie tylko we Francji. Równolegle jak grzyby po deszczu pojawiły się stoły bilardowe na Wyspach Brytyjskich. Mówi się także o bilardzie w Hiszpanii, Niderlandach i... Chinach. Własny rodzaj gry powstał w Rosji za czasów Piotra I.Kilka wieków później Anglicy przewieźli stoły do Ameryki gdzie bilard zrobił chyba najwiekszą karierę. Wśród znanych europejskich intelektualistów miłośnikiem gry w bilard był niemiecki filozof, profesor logiki i metafizyki Immanuel Kant, żyjący na przełomie XVIII i XIX w. Pan profesor po zakończonych zajęciach często przychodził do cukierni położonej obok uczelni, gdzie zażywał bilardowych rozkoszy.Jak głęboko ta gra może wciągnąć udowodnił kapitan armii napoleońskiej Mingaud, wynalazca w 1823 r. skórzanej końcówki przyklejanej na kij bilardowy. Osadzony w więzieniu otrzymał za dobre sprawowanie prawo gry na znajdującym się tam stole bilardowym. Rozgrywając mecze z nieznanym bliżej przeciwnikiem zaangażował się tak mocno, ze poprosił dyrektora więzienia o wyrażenie zgody na przedłużenie pobytu za kratkami o osiem dni.Pierwszą publikacją o bilardzie był wydany w Londynie w 1674 r. traktat "Gracz doskonały". Autorem tej pozycji był Charles Cotton. W dawnej Polsce umiejętność gry w bilard także należała do dobrego tonu. W Korpusie Kadetów Stanisława Augusta Poniatowskiego młodzi oficerowie uczestniczyli w zajęciach gry w bilard. Niestety nie wiadomo jak radził sobie w grze absolwent tej szkoły Tadeusz Kościuszko. Wielu współczesnym Polakom bilard niestety nie kojarzy się z grą wyższych sfer. Fala amerykańskich filmów przemocy wkomponowała stół bilardowy w grono rekwizytów walki. Obraz ten poważnie utrudnia rozwój tej gry. Pamiętajmy jednak, że prawdziwy bilard, to zajęcie dla dżentelmenów i dam narzucający grającym kulturę zachowania i stroju. Encyklopedia mówi, że "Bilard - to gra polegająca na odpowiednim uderzeniu kul (bil) specjalnymi kijami na stole pokrytym suknem i okolonym tzw. bandą. Do definicji tej należy dodać, ze dzisiaj to także dyscyplina sportu, która w najbliższym czasie (zgodnie z decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego) będzie rozgrywana na olimpiadzie.

Co niesie ze sobą gra na zielonym suknie???

Z pewnością uczy precyzji i koncentracji. Pobudza wyobraźnię i zmusza do przewidywania. Chcąc nie chcąc przypomina prawa fizyki i geometrii. Rygorystyczny regulamin sportowy narzuca konieczność etycznego postępowania, a sportowe współzawodnictwo uczy pracowitości i aktywności. Bilard ma jeszcze jedną ważną cechę. Ze względu na swój charakter jest sportem rodzinnym. Mogą w nim uczestniczyć zarówno młodzi jak i starsi, zdrowi razem z tymi, którym w życiu nie dane było posiąść pełnej sprawności fizycznej. A co najważniejsze wszyscy mają równe szanse. Światowe doświadczenia pokazały, że bilard jest dobrym narzędziem w rehabilitacji osób niepełnosprawnych, a także płaszczyzną integracji środowiskowej.

 


 

"Usmiechnij sie. Jutro możesz nie miec czasu." - :)


Jesteś gościem na mojej stronie



Zaprojektowane by cieszyć przez SH "Tv" Twoje IP: 18.223.213.54